Często jest tak, że sprzęt zaprojektowany dla danej dziedziny sprawdza się również w innych. Postanowiliśmy wybrać się na Expo Hunting 2016 do Sosnowca by sprawdzić, co branża myśliwska może zaproponować preppersom i survivalowcom.
Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania… Odwiedzających było tak wielu, że chwilami ciężko było zmienić kierunek marszu. Znacząca większość zainteresowanych ubrana w ciemno zielone stroje i tradycyjne kapelusze co nie pozwalało zapomnieć do kogo skierowane są te targi. Wyróżniając się na ich tle postanowiliśmy jednak sprawdzić co ciekawego możemy tam znaleźć.
Od samego początku porażała szeroka oferta broni palnej oraz akcesoriów. Mogliśmy zobaczyć nowości takich producentów jak Browning czy Winchester
Nie zabrakło również broni kolekcjonerskiej, która również przyciągała uwagę zwiedzających.
Poza bronia palną można było również znaleźć coś dla siebie be pozwolenia. Szeroka gama łuków zachęcała do zapoznania się z tematyka łucznictwa. Stoiska ze strzelnicami były szczególnie oblegane.
Mi szczególnie spodobała się ta proca rozbudowana w sposób pozwalający przy jej pomocy łowić ryby. To bardzo ciekawa sprawa, przypominam jednak, że możliwa jedynie na prywatnych akwenach. Może niedługo będziemy mogli bliżej przyjrzeć się jej możliwościom
Nasze zainteresowania się przenikają więc sprzęt również. Wśród wystawców znaleźli się nasi koledzy z Sharg. Można było u nich zobaczyć sporo ciekawych nowości, które nie były wcześniej dostępne na naszym rynku. Szeroko gama czarno prochowców przykuła moją uwagę. Jest to ciekawa alternatywa dla popularnych pistoletów wymagających zezwolenia. Dziwi mnie czasem, że jest tak niedoceniona.
Nie zabrakło również noży. Na targach wystawiło się wielu nożorobów specjalizujących się w klasycznych konstrukcjach. Dla tych, którzy tak jak ja nie przepadają za takim stylem Sharg przygotował ciekawe propozycje. Znane wam z ostatnich materiałów noże Herbertz oraz Spyderco. Tylu pająków w jednym miejscu jeszcze nie widziałem.
Do tego sporo różnych ciekawostek takich jak:
Można było zobaczyć sporo ciekawostek, porozmawiać o nich z ich dostawcami. Czasem szczerze, czasem nie:) Na pewno widać sporo ciekawych rzeczy w branży myśliwskiej i wydaje mi się, że kilka pomysłów uda się zastosować w naszej działalności. Tym pozytywnym akcentem kończymy ten krótki przegląd siódmych międzynarodowych targów Expo Hunting.
PS. Jak widać nie tylko broń cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Tylko jak co roku firma Solid nie poradziła sobie z wjazdem na parking. Ponownie zaskoczyła ich ilośc odwiedzających
Nie mam porównania do poprzednich imprez, ale prawda swoje trzeba było odstać. Niestety konstrukcja drogi dojazdowej nie sprzyja dużej przepustowości, a ludzi nie brakowało. Z drugiej strony cieszy spore zainteresowanie tematem.