Kilka dni temu znajomy podesłał mi link z wydarzeniem na Facebooku. Klikam, a tu proszę Dni Traperskie: 1. Topinambur na przedwiośniu. W tym roku planowałem założyć dziką hodowlę tej jakże pysznej rośliny, a ktoś wyszedł naprzeciw moim potrzebom i zorganizował Marcowe zbiory. Jestem uczulony na ciekawe inicjatywy, szczególnie na takie, które potrafią nas czegoś nauczyć. Zrobię wiec wszystko by się tam pojawić i opisać swoje doświadczenia. Na zachętę powiem, że organizator przewidział gifty dla chętnych w postaci nasion roślin egzotycznych: czerymoi (flanszowca peruwiańskiego), tamaryndu oraz bawełny zwyczajnej.
Zapraszam więc wszystkich, oraz każdego z osobna do uczestnictwa w wydarzeniu Dni Traperskie: 1 Topinambur na przedwiośniu, które odbędzie się w dniu kobiet 08.03.2015. Start godzina 10:00 na przystanku Hala Wola, w kierunku dzielnicy Włochy. Między słowami jestem pewien, że twoja kobieta marzy o tym by spędzić w tak oryginalny sposób swoje święto. Tylko czeka na to by w najbliższy poniedziałek, podczas porannej kawy w korpo pochwalić się koleżankom jakiego pomysłowego ma faceta i że zamiast zabrać ją do kina na oklepane „50 twarzy Greya” zorganizował dla niej romantyczne zbiory topinamburu. Już nawet nie wspomnę co będzie jak jeszcze z niego przyrządzisz jej kolacje!!! [+10 do męskości]
Więc do dzieła i widzimy się w niedziele z łopatami pod HALA WOLA! (No chyba, że full twardziel i kopiesz gołymi rękami) Dodatkową zachętą dla was niech będzie fakt iż Topinambur jest pyszny! I na pewno będzie łatwiej dostępny podczas apokalipsy zombi niż ziemniaki z biedronki. Więc warto dowiedzieć się choćby jak go rozpoznać i gdzie w Warszawie można go znaleźć.