Dostęp do broni jaki jest każdy wie, nie ma co tu się nad tym rozwodzić. Jak chcesz dostać pozwolenie nie jesteś karany a przy okazji masz też te 2-3k zł na realizację swojego celu to go osiągniesz. Tylko czy umiejętność posługiwania się bronią powinna być zarezerwowana tylko dla posiadaczy zezwolenia na jej posiadanie? Oczywiście, że nie! Każdy powinien wiedzieć jak broń trzymać i nie zrobić sobie przy tym krzywdy. Tak więc dziś, właśnie o broni… o tym po co i jak robić to dobrze:)
Nie wiem nie znam się … ale …
się wypowiem… tak można podsumować wiele internetowych wypowiedzi w internecie. Jak wszystko ma swoich zwolenników i przeciwników jednak trzeba zauważyć, że szczególnie w internecie duża cześć wypowiedzi umieszczana jest przez osoby, które z bronią często nie mają kontaktu lub swoją wiedzę na jej temat opierają “doświadczeniu” zdobytym na evencie firmowym… Inni tę wiedzę powielają i w ten sposób tworzy nam się wiele błędnych przekonań i złych opinii. Tymczasem zamiast słuchać wszystkich dookoła jeśli jeszcze nie wiesz jakie jest twoje stanowisko w tej sprawie po prostu pójdź na strzelnicę i się dowiedz z czym to się je. Zdobyć doświadczenia, nauczyć się obchodzenia z bronią, a może właśnie odkryć swoją nową pasję…
Ale jak zacząć?
Nie musisz robić pozwolenia by strzelać… i nie zaczynaj od czytania wymagań jakie musisz spełnić. Znajdź w swojej okolicy strzelnicę, klub strzelecki i umów się na pierwsze strzelanie. Może być to od tak spotkanie z kimś kto pokaże ci podstawy i użyczy swojej broni i amunicji lub szkolenie z profesjonalnym instruktorem, który ma doświadczenie szkoleniowe i wie na co zwrócić uwagę. W swoim życiu korzystałem z obu tych form aktywności strzeleckiej. Byłem zarówno na strzelnicy z kumplami jak i na szkoleniach, na obu z tych form możesz się czegoś nauczyć jednak, jeśli masz trochę wolnej gotówki zacznij od szkolenia z profesjonalistą. Od ludzi, którzy swoją pasję przerodzili w sposób na życie, możesz się nauczyć wielu przydatnych umiejętności niezależnie na jakim poziomie jesteś. I mówię to na świeżo wracając z jednego z takich szkoleń.
Zaczynając od zera z dobrym instruktorem nie zdążymy złapać złych nawyków. Najłatwiej jest uczyć ludzi, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z bronią, właśnie dlatego, że nie mają wpojonych złych odruchów i w najkrótszym czasie instruktor jest w stanie wpoić w nas prawidłowe odruchy. Nie musisz przechodzić pełnej ścieżki szkoleniowej by strzelać rekreacyjnie. Wystarczy, że udasz się na jedno dobre szkolenie podstawowe i dalej będziesz doskonalił swoje umiejętności w gronie znajomych płacąc tylko za amunicje i tor z prowadzącym. Jednak jeśli będziesz głodny wiedzy to zachęcam do dalszego szkolenie bo naprawdę warto! Im dalej w las tym strzelanie staje się ciekawsze.
Co jeśli jednak nie masz pieniędzy na szkolenie? Umów się na strzelanie ze znajomymi czy też po prostu na dowolną strzelnicę. Prowadzący przekaże ci podstawowe informacje i sam zobaczysz czy warto na tym etapie zaprzestać czy może zapragniesz więcej.
Tylko po co to wszystko?
Umiejętność strzelania jest jak prawo jazdy. Nawet jeśli nie korzystasz z niego na co dzień, nigdy nie wiesz kiedy może Ci być potrzebne. Czy to w sytuacji, w której po prostu pójdziesz postrzelać po pracy czy też gdy życie twoje lub twoich bliskich będzie zagrożone. Pamiętaj, że sytuacja w jakiej się znajdziesz może wymagać od ciebie sprawnych i pewnych decyzji. Może nie być wtedy czasu na zastanawianie się przeładować lub dobrze wycelować pistolet. Nie musisz traktować swojej przygody ze strzelaniem tylko i wyłącznie jako przygotowania na trudne czasy. Pamiętaj jednak jaką będziesz miał przewagę jeśli z broni będziesz umiał skorzystać.
Nie przedłużając, zachęcam wszystkich, którzy jeszcze nie strzelali… spróbujcie swoich sił. Jeśli wam się spodoba, kto wie może za jakiś czas spotkamy się na strzelnicy z własną bronią? Nie przekonasz się dopóki nie spróbujesz!
Na pewno warto spróbować, nie musi to być odbierane jako agresja.