Jakiś czas temu w nasze ręce wpadło jeszcze świeże wydanie drugie książki Bushcraft Weekendowy. To najmniejsze w historii naszych recenzji wydawnictwo trafiło do mnie jeszcze przed wakacjami więc z tego miejsca przepraszam wszystkich tych, którzy czekali na zapowiadaną recenzje.
Przejdźmy jednak do meritum. Książka Bushcraft weekendowy, której głównym autrem jest Paweł Frankowski jest elementem zbioru podobnych tytułów. Na naszym blogu możecie znaleźć wpisy na temat wcześniejszych wydawnictw Pawła oraz Witolda Rajcherta
Książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Nie wciąga może ona jak dobra powieść jednak powieścią nie jest więc nie można jej tego zarzucić jako wadę. Przyznam się wręcz, że jej czytanie zostało mi poszarpane na bardzo małe fragmenty i mimo to wyciągałem z niej to co autor chciał mi przekazać. Nie jest to może wydawnictwo dla profesjonalistów lecz dla osób, które swoją przygodę z bushcraftem planują lub nie dawno rozpoczęły. Sprawdzi się idealnie również jako prezent dla osoby, która nie rozumie naszego hobby lub ma przed nim opory.
Jest to swego rodzaju mini encyklopedia zagadnień bushcraftowych zebrana w formie książeczki, którą z łatwością upchniemy nawet w małej nerce.
Ze strony autorów dowiemy się miedzyinnymi
Mi osobiście bardzo spodobało się opisanie aktywizacji terenowej dzieci oraz filozofia Leave no trace. Jeśli nie wiecie co to takiego to tym bardziej odsyłam do książki Bushcraft weekendowy. Co do ceny zdziwienia nie ma, na pewno można kupić ją poniżej ceny sugerowanej i miło zaskoczyć kogoś ciekawą pozycją do kolekcji.
Należy również wspomnieć o ciekawej zakładce 🙂